W panujących w Polsce realiach niewiele można zrobić bez dopełnienia urzędniczych formalności. Złośliwi mawiają nawet, że paranoja jest tak daleko idąca, iż doprowadzi wkrótce do konieczności zgłaszania zamiaru kiwnięcia palcem. W kwestiach budowlanych wszyscy podlegamy obowiązującej ustawie, a właściciele mieszkań zlokalizowanych w budynkach wielorodzinnych – dodatkowo muszą podporządkować swoje poczynania wewnętrznym przepisom spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych.
Montaż wszelkiego rodzaju anten, klimatyzatorów, krat okiennych i balkonowych, itp. urządzeń na elewacji lub dachu bloku, w którym mieszkamy, teoretycznie może odbywać się bez jakichkolwiek formalności. Stanowi o tym Ustawa Prawo budowlane. W rzeczywistości jednak blok (w tym jego ściana nośna lub dach) nigdy nie są naszą własnością. Własny (wykupiony na własność możemy mieć lokal i część znajdującego się pod budynkiem gruntu). W takiej sytuacji mamy też prawo do korzystania z tzw. części wspólnych. Jednak należy pamiętać, że takie samo prawo wykorzystywania powyższego przysługuje również naszym sąsiadom. Dlatego też zarządy poszczególnych wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych tworzą odrębne (obowiązujące wewnętrznie) rozporządzenia, którym mieszkańcy budynków wielorodzinnych następnie podlegają.
„Wolnoć Tomku w swoim domku”… ale nie na zewnątrz!
Przeczytaj: Jak dbać o klimatyzację?
Części wspólne budynku zgodnie z literą prawa
Ustawa o własności lokali odnosi się do elementów mających stanowić część wspólną wszystkich mieszkańców dość lakonicznie. Znajdziemy w niej jedynie zapis mówiący o tym, iż częścią taką jest grunt oraz te składowe domu i zainstalowane w nim urządzenia, które nie służą do wyłącznego użytku właścicieli mieszkań. Właściwą jest zatem interpretacja prowadząca do stwierdzenia, że owym, często problematycznym dobrem wspólnym są: klatka schodowa i inne pomieszczenia przeznaczone do wykorzystywania ogólnego, ściany nośne, elewacja, stropy, dach, instalacja grzewcza oraz piony wentylacyjne, wodne i kanalizacyjne. Ingerencja w wymienione powyżej elementy nie powinna odbywać się samowolnie, gdyż może skończyć się to wyciągnięciem konsekwencji prawnych wobec osoby dopuszczającej się samowoli.

Jak jest w rzeczywistości?
Rzeczywistość jest bardzo różna. Są wspólnoty i spółdzielnie, które pozwalają mieszkańcom na bardzo wiele, ale są i takie, w których lokatorzy mają więcej zakazów niż możliwości. A dzieje się tak za sprawą powstawania (lepszych i gorszych) wewnętrznych uchwał. Zarządom przysługuje takie prawo i mogą one samodzielnie szczegółowo regulować poszczególne kwestie. Regulacje te nie mogą oczywiście kłócić się z przepisami obowiązującymi w sposób powszechny. Na terenie danej nieruchomości może zatem istnieć uchwała z zapisem zezwalającym mieszkańcom na montaż określonych urządzeń (np. anten, klimatyzatorów, itp.) na częściach wspólnych budynku. Wówczas nie trzeba już występować o zgodę na powyższe.
Przeczytaj: Kolor w architekturze
Innym równie często spotykanym rozwiązaniem jest możliwość dzierżawienia przez konkretnego lokatora np. kawałka ściany nośnej bloku. Wtedy również nie powinno być problemu z zamontowaniem na wynajętej części niezbędnych urządzeń. Zarządy mogą też wydzierżawiać powierzchnie części wspólnych budynku osobom zupełnie niezwiązanym ze spółdzielnią czy wspólnotą (np. pod reklamę). Wówczas osiągane z dzierżawy zyski rozdziela się na wszystkich lokatorów lub przeznacza na określony cel w drodze oddzielnych uchwał.
Jednak o ile na terenie jednych spółdzielni uchwały mogą zezwalać na pewne czynności, o tyle w przypadku innych zarządów możemy natrafić na zakaz ich wykonywania. Jeśli istnieje uchwała z gruntu zakazująca zewnętrznych podzespołów klimatyzacyjnych na elewacji bloku – uzyskanie zgody na powyższe w trybie indywidualnym może okazać się niemożliwe. Podobnie jest z montażem prywatnej anteny. Choć akurat w tym przypadku można pokusić się o prawną batalię z zarządcą, podnosząc np., że poprzez zakaz ogranicza nam on dostęp do informacji. A to z kolei mamy przecież zagwarantowane konstytucji…
Co zrobić, gdy lokalne prawo nie zezwala i nie zabrania montażu określonego urządzenia?
Obowiązujące na terenach spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych uchwały nie zawsze i nie wszystko przewidują. Jeżeli planujemy prace, których konsekwencją będzie naruszenie części wspólnych budynku warto zapoznać się z istniejącymi aktami prawnymi. W przypadku braku interesujących nas regulacji – należy wystąpić z wnioskiem do zarządu o wydanie zgody na przeprowadzenie określonych czynności. Zakładając, że przedsięwzięte przez nas zamiary nie będą kolidowały z Ustawą Prawo budowlane – decyzja powinna być pozytywna. Pamiętajmy, że wobec kwestii takich, jak montaż krat, zabudowa balkonu, instalacja anteny czy klimatyzatora Prawo budowlane jest łaskawe dla inwestorów i pozwala na powyższe bez żadnych formalności.