Dobre lub złe samopoczucie w domu jest wynikiem kilku rzeczy: kolorystyki wnętrz, wentylacji i oświetlenia. Tym ostatnim możemy dowolnie modelować i kształtować wystrój domu oraz nadawać mu odpowiedni charakter. Oświetleniem poprawiamy sobie samopoczucie i wprawiamy się w odpowiedni nastrój.
Oświetlenie domu może być jasne, ciemne, nastrojowe a nawet barwne – pytaniem pozostaje to, jakie światło i gdzie najlepiej stosować w naszych domach, aby wytworzyć w nim klimat i przytulność? Jasnym oświetleniem powinniśmy wypełniać pomieszczenia, w których spędzamy największą ilość czasu, np. w kuchni czy salonie, gdzie dominuje oświetlenie górne. W tych miejscach najlepiej sprawdzają się energooszczędne świetlówki, dające mocne, jasne światło, czy nowoczesne żarówki halogenowe, dające pięknie skrzące, brylantowe światło halogenowe, które jest maksymalnie zbliżone do naturalnego i sprzyja koncentracji. Poza górnym oświetleniem, w salonie znajdują się mniejsze punkty świetlne, takie jak kinkiety czy lampy stojące, które budują atmosferę i dodają uroku. W nich najlepiej sprawdzają się żarówki dekoracyjne, które nie wystają z opraw i dają przyjemne, rozproszone światło o ciepłej barwie, która dodaje klimatu w trakcie wieczornych spotkań z przyjaciółmi, czy w trakcie seansu filmowego z rodziną. Nowe energooszczędne mini świetlówki kompaktowe Philipsa Softone posiadają te cechy: są dostępne w kształtach kulki, świeczki i pasują do małych opraw i kinkietów a przy swoim niewielkim rozmiarze, oszczędzają aż 80% energii elektrycznej i mają aż ośmiokrotnie wyższą trwałość niż zwykła żarówka.
Mini świetlówki kompaktowe SOFTONE sprawdzą się również jako oświetlenie sypialni, gdzie docenia się miękkie, delikatne światło, przy którym można się zrelaksować i odpocząć. Światłem możemy także modelować pomieszczenia, które wydają nam się zbyt wysokie, za niskie, za wąskie lub mało przytulne. Jeśli pokój jest niski, wystarczy skierować na sufit mocne jasne światło, a od razu sklepienie wyda nam się wyższe. Nisko umieszczone kinkiety obniżą pomieszczenie, a mocne oświetlenie jednej ze ścian w pokoju sprawi, że wyda nam się on od razu dużo większy. Efekt przytulności uzyskamy ciepłą, pomarańczową lub czerwoną barwą światła.
Światło elektryczne w domu otacza nas jak powietrze, warto więc by pasowało do wnętrza domu, w którym powinniśmy czuć się swobodnie i u siebie. Jeśli jeszcze dodatkowo możemy zaoszczędzić na energii elektrycznej dobierając energooszczędne odpowiedniki zwykłych żarówek, warto przyjrzeć się nowościom rynkowym.
domatorkaa
Ja od lat używam LEDów Philipsa i jestem mega zadowolona. Długo świecą, nie mrugają wkurzająco i dają fajne, jasne światło. Właściwie jedynym innym źródłem światła są u mnie świece, które uwielbiam - w każdym pokoju mam ich co najmniej 5
Małgorzata Krzysiak
również uwieliam swiece, dają świetny nastrój. Jeśli chodzi o ledy to aj za nimi nie przepadam, wolę tradycyjne oświetlenie. W sypialni mam karnisze szklane, kupiłam tutaj, http://iluminacja24.pl/kinkiety-krysztalowe,185.html bardzo fajnie się sprawdzają i łatwo czyszczą, dają rozproszone światło, które nie razi.